Nigdy wcześniej nie miałam na nogach tak ciekawie rozwiązanych butów (nie w sensie sznurowadeł, tylko pomysłu :)). Arc'teryx po raz kolejny mnie mocno zaintrygował. Pamiętam czasy, gdy w góry chodziło się w skorupach, czyli plastikowych butach z wyciąganymi botkami. Trzeba je było chować do śpiwora na noc, by rano z przyjemnością założyć ciepłe na nogi.
Teraz podobne rozwiązanie stosuje Arc'teryx w zwykłych półbutach do wędrówek. Czy to ma sens? Kilka refleksji w moim tekście na www.Ceneria.pl
http://www.ceneria.pl/But_bez_jezyka_innowacyjnosc_wedlug_Arcteryx,10529,444,0,1,I,informacje.html
Copyright © 2014 by gorskieblogi